Nasze przedsiębiorstwa są coraz bardziej złożone i w coraz większym stopniu kierują się zasadami konkurencyjności. Nie możemy już dłużej oczekiwać, że dzięki wysiłkom kilku najlepszych jednostek firma zajmie pozycję lidera rynku.
Jednominutowy Menedżer buduje wydajne zespoły, Dr. Ken Blanchard

Dlaczego zespół
Jako doświadczony programista brałem udział w bardzo wielu projektach, średnio 2/3 rocznie, co aktualnie daje liczbę min. 40 różnych projektów (na dzień dzisiejszy mam ponad 17 lat doświadczenia w zakresie budowania oprogramowania). Wiem, że tam, gdzie pracował spójny zespół – cele były realizowane zdecydowanie szybciej i sprawniej. Lecz dodam, że były projekty, gdzie wydajność malała wraz z dodatkowymi “pomocnikami”.
Z perspektywy czasu wiem co powodowało takie a nie inne efekty – zarządzanie zespołem. W sytuacji, gdy grupa ludzi nie stanowiła jednej drużyny, każdy ciągnął w swoją stronę zamiast skupić się na wspólnym celu. I nie było to spowodowane złymi chęciami – po prostu to był brak umiejętności pracy w zespole, tego należy się nauczyć.
Poleganie na jednostce
Przedsiębiorstwo realizujące projekty nie może polegać na jednostce, istnieje bardzo wiele zagrożen które mogą spowodować przykre konsekwencje. Podstawowe to:
- Obniżenie wydajności
- Brak planu “B”
- Stres i nerwy
- Uzależnienie
- Całkowity brak skalowalności
Chyba nie muszę nic więcej pisać – jedna osoba może wykonać tyle pracy, ile może, a efekty zależą od poświęconego czasu. Człowiek nie mając równowagi życiowej obniża swoją wydolność i często “przełamuje” się, gdy pracuje ponad 60 godzin tygodniowo, a w IT czasem tak bywa. Nawet dobrze dobrze opłacani specjaliści czasem mają dość i sytuacjach bardzo stresowych są w stanie zrezygnować z pracy w środku projektu, z pełną świadomością szkód dla przedsiębiorstwa.
Zespół
Tutaj sytuacja jest zupełnie odwrotna – ale tylko w jednym przypadku – gdy grupa ludzi tworzy drużynę i grają do jednej bramki. I tylko taką sytuację opisuję, nie biorę pod uwagę patologicznych sytuacji i kiepskich zespołów.
Pracując razem odczuwamy mniejszy stres, możemy polegać na sobie, a problem rozwiązujemy wspólnie. Osoby, które zdecydują się dołączyć do zespołu przejmują te wartości i również je reprezentują, ponieważ odczuwają pozytywne konsekwencje takich działań – po prostu w grupie raźniej. Miło jest wrócić z urlopu i dalej pracować, albo wyzdrowieć na L4 ze świadomością, że projekt jest realizowany poprawnie.
Zmiany członków tylko czasowo powodują obniżenie wydajności, w końcu – skuteczność zespołu wraca do poprzednich wartości. Z jednego dobrego zespołu – możemy stworzyć dwa kolejne, bez rozbudowywania kadry menedżerskiej. Taka strategia pozwala skalować takie podejście na całą firmę – jest to określane w Scrum jako Samoorganizacja. Jest też inne pojęcie takiego rozwoju przedsiębiorstwa a mianowicie “przedsiębiorstwa turkusowe”
Podsumowanie
Podejście zespołowe dla przedsiębiorstwa jest najlepszą strategią rozwoju – zmotywowani ludzie, odporni na stres i rozumiejący biznes – stanowią największą wartość. Wtedy kadra zarządzająca może skupić się na biznesowych kwestiach, mając świadomość porządnego fundamentu – samoorganizujących się zespołach.